Spotkanie z NGO’sami

3 lutego odbyło się spotkanie Hanny Zdanowskiej (oraz dwójki wiceprezydentów – Krzysztofa Piątkowskiego i Agnieszki Nowak) z przedstawicielami łódzkich organizacji pozarządowych. Frekwencja – jak zaznaczyli sami organizatorzy – przeszła ich najśmielsze oczekiwania. Szymek Grzybowski z HaloŁódź szacuje, że na spotkaniu mogło być niemal pół tysiąca przedstawicieli tego środowiska. Fakt faktem, że duża sala obrad UMŁ zapełniła się po brzegi, zaś część osób siedziała na „balkonie”, znajdującym się na tyłach sali obrad Łódzkiej Rady Miejskiej. Niestety, trudno jest oszacować, ile organizacji było przez tę grupę ludzi reprezentowanych, ponieważ w rozsyłanym zaproszeniu nie pojawiło się ograniczenie dotyczące liczby reprezentantów z jednej formacji pozarządowej.

Samo spotkanie prowadzone było całkiem sprawnie. Po przemówieniu wiceprezydent Agnieszki Nowak oraz prezydent Hanny Zdanowskiej przedstawiono dwie wizje, dotyczące strukturalnych rozwiązań, dotyczących współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi (roboczo nazywanymi „modelem warszawskim” oraz „modelem wrocławskim”). Następnie przyszedł czas na dyskusję, po czym chętni członkowie organizacji pozarządowych mogli zapisać się listy chętnych do współtworzenia ciała, jakie miałoby podjąć „roboczo” temat organizowania współpracy magistratu i środowiska łódzkich NGO’sów (tematy „strukturalne” stanowiły jeden z głównych tematów czwartkowego spotkania).

Co zaś do wniosków (ogólnej refleksji) po spotkaniu.

Spotkanie przebiegało w przyjaznej atmosferze. Strona „urzędowa” podkreślała wielokrotnie chęć (jak również konieczność) podjęcia współpracy z organizacjami pozarządowymi – oraz wytyczenia ram tej współpracy, ze strukturami ją organizującymi na czele. Jednak większość wypowiedzianych w tym temacie kwestii można zamknąć w jednej z pierwszych, wypowiedzianych przez panią prezydent słów: „marzy mi się”. Gwoli uczciwości dodać należy, że większość wypowiedzi przedstawicieli strony „pozarządowej” można streścić podobnymi słowami. Wyraźnie widoczny był brak strategii miasta w tej kwestii – poza ogólnym założeniem, czyli współpracą.

Brak konkretów mógł wynikać z kilku czynników. Głównym z nich, który można śmiało wymienić jest ten, iż wszelkie zasady współpracy władze Łodzi chciałyby wypracować we współpracy ze środowiskiem organizacji pozarządowych. Jeszcze na samym początku spotkania zakładano, że wyłonienie przedstawicieli tego środowiska będzie możliwe podczas omawianego spotkania. Władze Łodzi nie mogą jednak ulec złudzeniu, że osoby zgromadzone na sali stanowiły podobny „monolit”, jak strona włodarzy miasta, reprezentująca „gminę”. Wypracowanie zasad współpracy, akceptowalnych dla większości zainteresowanych podmiotów, będzie stanowiło ogromne wyzwanie dla miasta. Wystarczy uświadomić sobie fakt, że na wczorajsze spotkanie przyszli zarówno przedstawiciele tak dużych organizacji pozarządowych, jak Caritas (domyślam się, że organizację tę reprezentowała przynajmniej część księży i/lub zakonnic, zgromadzonych na sali), jak również przyszli tam przedstawiciele małych organizacji – lub grup nieformalnych. Nie wnikam już w różnice światopoglądowe (różne pomysły na rozwiązanie palących miasto kwestii) oraz niesamowicie zróżnicowaną tematykę, będącą w polu zainteresowania różnych organizacji pozarządowych. Pani prezydent sugerowała, by wybór takich przedstawicieli przejęli sami zainteresowani – czyli łódzkie NGO’sy. Obawiam się jednak, że bez moderacji takiego procesu przez spójną strukturę UMŁ, próba taka może zakończyć się niepowodzeniem.

Z niecierpliwością czekam na kolejne ruchy włodarzy miasta, które będą miały na celu realizację szeroko zakrojonego projektu współpracy z organizacjami pozarządowymi, którego ogólnemu przedstawieniu poświęcone było czwartkowe spotkanie. Władze Łodzi zdają się wykazywać w tej kwestii pewną determinację i wolę (współ)działania/współpracy. Oby z biegiem czasu wola ta nie osłabła, zaś kolejne deklaracje przerodziły się w konkretne rozwiązania.

Zbyt dużo padło obietnic, aby można się było z nich „tak po prostu” wycofać. Z pewnością będziemy monitorowali rozpoczynający się w Łodzi proces.

Szymon Grzybowski, Organizacje pozarządowe u Hanny Zdanowskiej [mVIDEO] (HaloŁódź, 03.02.2011)

Dla lepszej współpracy (Aktualności UMŁ, 03.02.2011)
 



Comments are closed.